Osłabiona brakiem czterech podstawowych zawodników nasza drużyna pojechała na spotkanie do Przemyśla z miejscową Polonią. Przed spotkaniem oba zespoły dzieliły w tabeli 3 punkty, a zespół gospodarzy upatrywał szansy na wydostanie się ze strefy spadkowej.
Mecz rozpoczął się zdecydowanie lepiej dla naszego zespołu. Już w 13 minucie świetne prostopadłe podanie Kacpra Wywróta zamienił na bramkę Mateusz Bieniek. Chwilę później powinno być 2-0 dla naszego zespołu, niestety dogodnej sytuacji do strzelenia bramki nie wykorzystał kapitan naszego zespołu Hubert Siepierski. Zespół gospodarzy nie miał sposoby na sforsowanie naszej obrony i co chwilę nadziewał się na kontrataki wyprowadzane przez Mateusza Bieńka i Huberta Siepierskiego. Do przerwy wynik już nie uległ zmianię i nasz zespół schodził z jednobramkowym prowadzeniem.
Druga połowa rozpoczęłą się od ataków drużyny Polonii, która nie mając już nic do stracenia postawiła wszystko na jedną kartę. Podobnie jak w pierwszej odsłonie nadziewali się na kontry wyprowadzane przez naszych zawodników. Dopiero w 83 minucie po wyrzucie piłki z autu i zgraniu głową przez Dawida Zawiślaka ponownie najszybszy był Mateusz Bieniek i zdobył drugą bramkę dla naszej drużyny. W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego honorową bramkę dla zespołu z Przemyśla zdobył Komarovskyi.
Bramki: 0:1 Bieniek 13, 0:2 Bieniek 83, 1:2 Komarovskyi 90+5.
Polonia: Artym ż - Błahuciak, Komarovskyi ż, Czuryk ż, Kuźniar, Jasiński (88 Andruszewski), Kazek, Koshevarov, K. Janas, Yatsura, Walczyszewski (46 Vinicius). Trener Taras Ilnytskyi.
Sędziował: Myszka (Stalowa Wola). Widzów: 200.
Media społecznościowe